- Szczegóły
- Opublikowano: 26 sierpień 2010

Kasa biletowa na stacji kolejowej w Cięcinie sprzedawała bilety kartonikowej we wszystkich kierunkach. Ponieważ stacja w pewnym momencie została zamknięta bilety stały się poszukiwane przez kolekcjonerów ciekawostek kolejowych, szczególnie tych co zbierają bilety z nieczynnych już stacji. Ważne by w miejscu Kt) było napisane Cięcina. Ceny tych biletów ciągle idą w górę na aukcjach internetowych i na forach zbieraczy, a za kilkadziesiąt lat będą rarytasami kolekcjonerskimi. Jeśli ktoś ma takie bilety to proszę zachować. Na pewno trafią do izby pamięci lub muzeum regionalnego. Szczególnie takie z pieczątką „DALEJ”, dodrukami z tyłu lub z kolorowym paskiem.
Bilety kartonikowe wymyślił angielski urzędnik kolejowy Thomas Edmondson. Gdy pracował na stacji Milton jako zawiadowca podlegali mu kasjerzy, którzy wypisywali bilety ręcznie. System ten był męczący, nieefektywny i podatny na oszustwa. System sprzedaż y biletów jego pomysłu nie przyjął się łatwo. Wpierw zastosowano go na jednej stacji, później na jednej linii. Po dwóch latach kiedy system został zaakceptowany i sprawdził się, Edmondson wypowiedział pracę na kolei i założył firmę drukującą bilety i produkującą urządzenia niezbędne do ich sprzedaży. Działo się to w połowie XIX wieku. System rozpowszechnił się na cały świat. W Polsce ostatni bilet kartonikowy sprzedano w 2002 roku. Kolekcjonerzy biletów systemu Edmondsona poszukują ich po całym świecie. W dobie komputeryzacji, szybkich drukarek a z czasem kart elektronicznych, ilość biletów kartonikowych w obiegu będzie zamknięta i ograniczona. A szczególnie będą poszukiwane te ze stacji nie czynnych, lub nie istniejących. Pięknie wyglądają bilety kartonikowe drukowane w języku chińskim lub arabskim. Z kolei dla chińczyków czy arabów rarytasem jest bilet kartonikowy ze stacji Cięcina w Beskidzie Żywieckim z Polski. Najciekawsze jest to , że wszystkie są podobne formatem i grafiką. Inną „bajką” w tych kolekcjach są bilety miesięczne ze znaczkami, legitymacje zniżkowe, czy bilety wypisywane ręcznie.
Bilety kartonikowe wymyślił angielski urzędnik kolejowy Thomas Edmondson. Gdy pracował na stacji Milton jako zawiadowca podlegali mu kasjerzy, którzy wypisywali bilety ręcznie. System ten był męczący, nieefektywny i podatny na oszustwa. System sprzedaż y biletów jego pomysłu nie przyjął się łatwo. Wpierw zastosowano go na jednej stacji, później na jednej linii. Po dwóch latach kiedy system został zaakceptowany i sprawdził się, Edmondson wypowiedział pracę na kolei i założył firmę drukującą bilety i produkującą urządzenia niezbędne do ich sprzedaży. Działo się to w połowie XIX wieku. System rozpowszechnił się na cały świat. W Polsce ostatni bilet kartonikowy sprzedano w 2002 roku. Kolekcjonerzy biletów systemu Edmondsona poszukują ich po całym świecie. W dobie komputeryzacji, szybkich drukarek a z czasem kart elektronicznych, ilość biletów kartonikowych w obiegu będzie zamknięta i ograniczona. A szczególnie będą poszukiwane te ze stacji nie czynnych, lub nie istniejących. Pięknie wyglądają bilety kartonikowe drukowane w języku chińskim lub arabskim. Z kolei dla chińczyków czy arabów rarytasem jest bilet kartonikowy ze stacji Cięcina w Beskidzie Żywieckim z Polski. Najciekawsze jest to , że wszystkie są podobne formatem i grafiką. Inną „bajką” w tych kolekcjach są bilety miesięczne ze znaczkami, legitymacje zniżkowe, czy bilety wypisywane ręcznie.

Bilety z dużej kolekcji autora.
Pozdrawiam „YETI"
Komentarze
A17096 do A17117 oryginalnie przewiazanych nie skasowanych, na przejazdy z Szamotuły
Co do kasy biletowej w Cięcinie to na szczęście jeszcze działa, choć już w nie takich porach jak kiedyś. A wieczorami przy tym budynku gromadzi się cięcińska młodzież...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.